Przypomnijmy. Wszystko zaczęło się od gorączki i powiększonego obwodu brzucha Liwki. Potem konsultacje, badania i przerażająca diagnoza: neuroblastoma. W brzuszku dziewczynki był guz wielkości mandarynki. Niestety okazał się on oporny na leczenie. Liwia przeszła kilka intensywnych cykli chemioterapii, które niestety nie zmniejszyły rozmiaru guza. Neuroblastoma jest nadal aktywna...
Teraz pojawiła się szansa na leczenie dziewczynki w Stanach Zjednoczonych.
- Rozpocząć terapię Liwia może po zakończonym leczeniu w Polsce. Tak więc Kochani jako rodzice Liwii bardzo prosimy o wsparcie, to dla nas nadzieja na spokojne szczęśliwie życie dla Liwii, życie w zdrowiu - proszą rodzice dziewczynki.
Więcej na temat choroby Oliwki i możliwości pomocy na stronie fundacji siepomga.pl
Liwia w walce z neuroblastomą - link do licytacji na Facebooku






















