- Wszystko zaczęło się od gorączki i powiększonego obwodu brzucha. Potem konsultacje, badania i przerażająca diagnoza: neuroblastoma. W brzuszku naszej córki był GUZ wielkości mandarynki! Nie mogliśmy w to uwierzyć! - dodają...
Niestety - guz jest oporny na leczenie! Liwia przeszła już sześć intensywnych cykli chemioterapii, które niestety nie zmniejszyły rozmiaru guza. Neuroblastoma jest nadal aktywna, dlatego konieczna jest operacja, a być może nawet dwie.
Liwka przeszła dwa cykle chemii, aby zmniejszyć guza, a tym samym, by dziewczynka mogła przejść operację.
- Prosimy, bądźcie z nami w tej najtrudniejszej chwili naszego życia. Razem możemy dać Liwci szansę na zdrowe i szczęśliwe dzieciństwo, które każde dziecko powinno mieć. Dziękujemy z całego serca za każdą pomoc! - a my przyłączamy się do prośby rodziców.
Więcej na temat choroby Oliwki i możliwości pomocy na stronie fundacji siepomga.pl
Liwia w walce z neuroblastomą - link do licytacji na Facebooku






















