- Moja mama także zachorowała i była także na tym oddziale - szukam ratunku dla mamy a informacje od Pana byłyby na wagę Jej życia! Błagam o pomoc! - dodaje pani Marta.
AKTUALIZACJA - Pani Marcie udało się skontaktować z poszukiwanym pacjentem.
Oto historia pacjenta opisana przez Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Poznaniu:
Pan Łukasz to 30 latek, który trafił na nasz oddział 2 grudnia 2021. Został przywieziony przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe ze szpitala w Ostrowie Wlkp. z powodu zapalenia płuc wywołanego przez infekcję Covid-19. Nie był wcześniej zaszczepiony. Jego stan od samego przyjęcia był krytyczny. Próby terapii konwencjonalnej, czyli wentylacja płuc przy pomocy respiratora i układanie pacjenta w pozycji na brzuchu, które poprawia utlenowanie krwi przepływającej przez chore płuca nie wystarczały.
Podjęto decyzję o podłączeniu chorego do urządzenia natleniającego krew poza ciałem pacjenta- aparatu ECMO.
Pan Łukasz spędził 46 dni korzystając z terapii ECMO, będąc w tym czasie pod wpływem śpiączki farmakologicznej. W tym czasie jego płuca miały czas się zregenerować.
Śmiertelność pacjentów mimo terapii ECMO jest bardzo wysoka, przekracza 50% tak leczonych pacjentów. Samo ECMO nikogo nie leczy, tylko daje czas na ponowne podjęcie pracy przez uszkodzone płuca. Terapia ECMO ma jednak poważne skutki uboczne, wymaga leczenia przeciwkrzepliwego, by zapobiegać tworzeniu się zakrzepów w układzie krążenia pozaustrojowego. Może to prowadzić jednak do krwawień. U pana Łukasza wystąpiło takie krwawienie do naczyniaka, czyli wadliwego naczynia krwionośnego zlokalizowanego w oczodole.
Na szczęście mimo tego pan Łukasz wraca powoli do zdrowia, dziś będzie opuszczał Nasz Szpital udając się na dalsze leczenie i rehabilitację
Długa i ciężka walka o życie pana Łukasza zakończyła się sukcesem dzięki ogromnej pracy, wiedzy i zaangażowaniu całego personelu Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii COVID.
Nieocenione było również niezwykle wsparcie żony pacjenta, które było odczuwalne każdego dnia.
Poprzednia
Następna