Piotr reprezentował Polskę na ME U23 w fińskim Espoo, w którym w sumie wystartowało trzech kulomiotów. Warto zaznaczyć, że poziom polskiej lekkoatletyki jest bardzo wysoki dlatego PZLA zawsze śrubuje w górę minima na wszystkie imprezy. - Piotr pokazał swoją klasę pchając kulę na odległość 18,72 m zajmując bardzo wysokie szóste miejsce. A co warto dodać jechał z 10 wynikiem na tę imprezę. Zważywszy na kilka komplikacji w tym sezonie, sukces Piotra jest dla nas tym bardziej wieki - podsumowuje występ swojego podopiecznego trener Marcin Małecki.
- Jestem dumny z Piotra, z pracy którą razem wykonaliśmy w Kaliszu, bo 90% treningów odbywa się u nas w mieście. Cały czas udowadniamy, że liczymy się w Europie i na świecie, robimy razem kawał dobrej roboty. Sezon jeszcze się nie kończy, właściwie jest najdłuższym w naszej karierze, sporo ważnych imprez rozłożonych jest na kilka miesięcy. Jest to trudne do ogarnięcia, ale jakoś się nam udaje. Przed nami Mistrzostwa Polski Seniorów w Gorzowie Wlkp. Cały czas też czekamy na decyzję odnośnie uniwersjady - tłumaczy M. Małecki. W tym przypadku sprawa się skomplikowała, bowiem z osiągniętym minimum mogą jechać dwaj zawodnicy. Zgłoszony został kontuzjowany Konrad Bukowiecki oraz Szymon Mazur. - Co do Szymona, to oczywiście pcha daleko i powinien jechać, co do Konrada, to dla nas lekko dziwna sytuacja. Na tę chwilę zawodnik ten nie startuje, jest po kontuzji, ale jest zgłoszony na uniwersjadę, więc czekamy na ostateczną decyzję odnośnie tego startu - wyjaśnia trener.
Poprzednia
Następna