Po dobrym meczu z Chemikiem Police kaliski zespół miał chwilę na spokojne przygotowanie do meczu z Budowlanymi, dzięki rozegraniu awansem meczu z #Volleyem (wygrana 3:1 we Wrocławiu) pod koniec października. - Jesteśmy drużyną, która podejmuje walkę i może z każdym wygrać, ale też z każdym przegrać, co pokazuje na przykład mecz z Rzeszowem. Dzisiejszy mecz też pokazał, że mogłyśmy wygrać - powiedziała po meczu z Chemikiem Monika Gałkowska. Na pewno walka będzie potrzebna w meczu z Budowlanymi będącymi ostatnio w bardzo dobrej formie. Z drugiej strony zespół pokazał w tym sezonie, że potrafi grać, a nawet wygrywać z wyżej notowanymi od siebie drużynami.
Ten sezon Budowlane rozpoczęły od trzech porażek. Zwłaszcza ta w pierwszej kolejce, z Jokerem Świecie zaskoczyła całą siatkarską Polskę. Po słabym początku łódzki zespół odwrócił całkowicie sytuację wygrywając wszystkie spotkania między 4 a 14 kolejką (dodatkowo rozgrywane awansem mecz z PTPS-em Piła). Dzięki tej serii drużyna prowadzona przez trenera Błażeja Krzyształowicza znalazła się nawet na 2 miejscu. Obecnie zajmuje 4 lokatę, a serię zwycięstw przerwał styczniowy pojedynek z Radomką Radom. W ostatnich spotkaniach Budowlane pokonały BKS Bielsko-Biała i przegrały w derbach Łodzi z ŁKS-em.
Z kolei zespół z Kalisza stoczył bardzo wyrównany pojedynek z aktualnymi mistrzyniami Polski, Chemikiem Police.
Do końca fazy zasadniczej zostały tylko 4 kolejki, więc walka o miejsce w play-offach nabiera rumieńców. W tym kontekście liczy się każdy punkt, zwłaszcza, że różnice z miejsc 7-9 są minimalne. Transmisję z meczu od 17:30 przeprowadzi Polsat Sport.