Tłusty czwartek, czyli ostatni czwartek przed Wielkim Postem, ma swoje korzenie w kulturze chrześcijańskiej. Dawniej dni poprzedzające Środę Popielcową były czasem hucznych i obfitych uczt. Ostatki do dziś kojarzą się z zabawą, choć w różnych regionach Polski miały nieco inne oblicze. Wiele dawnych obrzędów miało charakter pogański, dlatego nie wszystkie przetrwały do naszych czasów.
Co ciekawe, już w starożytności świętowano podobnie - żegnano zimę i witali nadchodzącą wiosnę, objadając się tłustymi potrawami, chruścikami i popijając winem. W Polsce słodkie pączki na dobre zagościły na stołach w XVI wieku i od tego czasu są symbolem tłustego czwartku. Nie jesteśmy jednak jedyni w tej tradycji - Niemcy również zajadają się pączkami w tym dniu, a we Francji popularne są faworki.
Jeden „opity” olejem pączek ma około 300 kalorii! A jeśli dodamy lukier, który dokłada kolejne 50 kalorii, i nadzienie - czy to marmolada, dżem, powidła, budyń, ajerkoniak czy toffi - to kaloryczność rośnie jeszcze bardziej. Warto pamiętać, że dwa pączki mogą przewyższyć dzienną dawkę zalecanego cholesterolu! Trochę mniej kalorii mają domowe pączki przygotowane według tradycyjnych receptur babć i mam.
A co, jeśli po uczcie pojawią się wyrzuty sumienia? Bez obaw! Aby spalić jednego pączka, wystarczy przebiec około 5 kilometrów, energicznie tańczyć przez 45 minut lub intensywnie sprzątać przez ponad godzinę. Ale kto by się tym przejmował, skoro przed nami 40 dni Wielkiego Postu?
Pączki występują w różnych kształtach, smakach i wersjach regionalnych. Klasyczne polskie pączki są okrągłe, puszyste i smażone na głębokim tłuszczu, a ich wnętrze kryje bogate nadzienie. Popularne farsze to tradycyjna róża, powidła śliwkowe, budyń, czekolada czy ajerkoniak. W niektórych wersjach spotkać można również pączki nadziewane kremem toffi, adwokatem lub nawet masłem orzechowym.
W innych krajach pączki przybierają różne formy. Amerykańskie "doughnuts" często mają dziurkę w środku i bywają pieczone zamiast smażone. W Hiszpanii istnieją "bunuelos", lekkie i chrupiące kulki ciasta, we Francji "bugnes", a we Włoszech popularne są "zeppole", które mogą mieć nadzienie śmietankowe. W Izraelu z kolei "sufganiyot", pączki nadziewane dżemem i posypane cukrem pudrem.
Również kształt może się różnić - choć najczęściej spotyka się okrągłe pączki, istnieją też bardziej podłużne wersje lub nawet mini pączki w formie kuleczek. Bez względu na ich wygląd, jedno jest pewne - są przepyszne!
Warto też wiedzieć, że według dawnych wierzeń, jeśli w tłusty czwartek nie zje się ani jednego pączka, nie będzie nam się wiodło w nadchodzącym roku. A więc… smacznego i na zdrowie!























