W styczniu bieżącego roku 25-letni kierowca doprowadził do kolizji drogowej. Okazało się, że mężczyzna wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu i mając dwa aktywne sądowe zakazy kierowania pojazdami mechanicznymi. Auto którym tego dnia kierował 25-latek, zostało odholowane na parking strzeżony.
W piątek, 14 lipca, 25-latek postanowił odebrać swój pojazd. Mężczyzna nie miał jednak wystawionego przez Policję zezwolenia uprawniającego do odbioru auta. Obsługa parkingu poinformowała 25-latka, że w tej sytuacji nie może wydać pojazdu. Zdenerwowany mężczyzna postanowił zadzwonić na numer alarmowy i poprosił o interwencję funkcjonariuszy. Policjanci, którzy pojechali na miejsce wytłumaczyli zgłaszającemu jak wyglądają procedury dotyczące odbioru zabezpieczonego na parkingu pojazdu. Jednocześnie mundurowi postanowili sprawdzić w jaki sposób 25-latek dotarł na na miejsce. Mężczyzna próbował przekonać policjantów, że przywiozła go znajoma obecna na miejscu interwencji. Jednak w trakcie dalszej rozmowy przyznał, że to on kierował autem, którym oboje przyjechali.
Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy w tej sprawie. Mężczyzna odpowie za kierowanie pojazdem pomimo orzeczonego przez sąd zakazu kierowania pojazdami mechanicznymi.
Zdarzenie miało miejsce w powiecie kaliskim.
Poprzednia
Następna