Spotkanie otworzyła dobrze znana w Kaliszu Katarzyna Wilczek, jednak szybko odpowiedziała Juliane Pereira. Remis utrzymywał się do 7. minuty meczu, kiedy to gospodynie zanotowały pierwszy zryw, obejmując trzybramkowe prowadzenie w 10. minucie – 6:3. Zespół z Kalisza zaczął wyraźnie zaznaczać swoją przewagę, wychodząc w 22. minucie na sześciobramkowe prowadzenie – 14:8. Gospodynie nie oddały już inicjatywy i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 19:13.
Po przerwie bardziej skoncentrowane na parkiet wyszły zawodniczki z Chorzowa, które w 37. minucie zredukowały stratę do trzech trafień – 20:17. Dobra passa przyjezdnych trwała, a w 49. minucie doprowadziły one do remisu – 22:22. Spotkanie zaczęło się praktycznie od nowa. W końcówce więcej zimnej krwi zachowały gospodynie, które ostatecznie wygrały 29:27.
Energa Szczypiorno Kalisz - KPR Ruch Chorzów 29:27 (19:13)
Energa Szczypiorno Kalisz: Chojnacka, Prudzienica – Witkowska 2, Petroll 3, Miłek 6, Trawczyńska 8, Gjorgievska, Gliwińska 2, Kucharska 1, Hosgor, Kaczmarek 1, Costa Pereira 6
Kary: 8 minut (po 2 minuty – Petroll, Miłek, Trawczyńska, Costa Pereira)
Karne: 3/3
KPR Ruch Chorzów: Gryczewska, Fornalczyk – Jasinkowska 2, Salisz 3, Gęga 4, Doktorczyk 2, Hajnos 2, Wiśniewska 4, Widuch, Wilczek 3, Masalova 4, Diablo 3
Kary: 4 minuty (po 2 minuty – Gęga, Wilczek)
Karne: 1/2























